czwartek, 5 września 2013

Czy to na prawdę musi się tak skończyć?    Rozdział 1.

Gdy płynom łzy ciężko je zatrzymać. :(

Violetta:
To był ten dzień wielkiej próby mojej odwagi, siły jeszcze wtedy nie wiedziałam, że stanie się to co miało się stać...

Leon:
Moje myśli były związane i wyłącznie z Violettą. Czekałem na jej telefon co zdecydowała?! Miałem mętlik w głowie nie wiedziałem co mam zrobić moje powieki stawały się ciężkie i powoli opadały na moje oczy. Zasnąłem... PO godzinie obudził mnie dzwonek telefonu z radości podniosłem się jak najszybciej z łóżka i popatrzyłem w telefon. Myślałem, że to Viola ale jednak to nie była ona...

Violetta:
Nie wiedziałam co mam zrobić wybrać Leona czy Federico?! Poszłam się przejść. Gdy szłam zauważyłam budkę z lodami postanowiłam zamówić loda 2 gałkowego o smaku czekoladowym i truskawkowym. Gdy dostałam swojego loda poszłam w kierunku galerii. Gdy szłam myślałam o pocałunku moim i Leona a tak, że i o pocałunku z Federico nie wiedziałam, który jest tym jedynym. Szłam z głową w chmurach i wpadłam na pewnego chłopaka zaczęliśmy na siebie krzyczeć, ponieważ mieliśmy brudne bluzki od lodów. Spojrzałam na jego loda on zamówił dokładnie takie same smaki jak ja. Gdy spojrzeliśmy sobie w oczy zrozumiałam, że to nie Federico ani Leon są moimi ideałami tylko właśnie ten chłopak i od razu go przeprosiłam.

Tomas:
Gdy spojrzałem w oczy Violettcie od razu wiedziałem, że to miłość mojego życia. Ale nie wiedziałem, że zdobycie jej będzie takie trudne. :(

Koniec!!! Jak wam podoba się ta historia do fanów Leonetty to nie jest ich koniec ;) ~~Cami









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz